• blog,  Książki,  Prywatnie tak

    Wakacyjna gawęda: Meta, czyli start.

    Byłem wczoraj na basenie. To odkryty zbiornik, zaraz koło ,,wielkiej wody” nieopodal góry Żar. Właściwie, to były to dwa baseny – jeden dla dzieci, drugi – większy – dla tych większych dzieci. Późne popołudnie. Słonko przygrzewa, jak gdyby chciało przysmażyć …