Grojkon 2011 – Relacja (2)
Dzień drugi Konwenty to dziwne miejsca. Człowiek wstaje po zaledwie paru godzinach snu i nie jest prawie w ogóle zmęczony. Nie inaczej było tym razem. Jak na cywilizowanych ludzi przystało, przed śniadaniem chcieliśmy się choć trochę umyć. Niestety, tu…