O tym, jak zadałem pytanie kandydatom na prezydenta RP.
Jakoś w okolicach końca marca pomyślałem sobie, że 10 maja chciałbym oddać głos, który coś znaczy – że przemyślałem wszystkie za i przeciw danego kandydata i wybrałem takiego, który faktycznie mi odpowiada. To podstawowe pytania- a jeśli się mylę? Jeśli „moja”…