Prywatnie tak (12) : Milczę.
Milczę, ponieważ pracuję. Milczę, bo klawiatura jęczy pod palcami, bo czasami organizm odmawia swojego udziału w tej pracy – bo po paru dniach wzmożonych, miałem dwa dni spania.
Milczę, bo piszę tak dużo, że nie mam czasu, by pisać.
Mój kot przeszedł pierwszą w życiu ruię. W zasadzie oboje ją przechodziliśmy. Ona wyła, ja też. Szybko poszło – już przycichła, zajęło jej to trzy dni.
Dużo rzeczy na siebie wziąłem. Z większości z nich będę miał tylko satysfakcję. Znów schudnę – to dobrze, bo od siedzenia przed komputerem i klepania w klawisze ćwiczą się tylko mięśnie palców i mózg.
Milczę, krzycząc, zdzieram sobie gardło nie uzewnętrzniając ani słowa. Moje pióro przeżywa introwertyczny wstrząs – kiedyś wybuchnie.
Poszeptam czasami, jak 5-go marca, kiedy wydana zostanie antologia „Dziedzictwo Manitou” z (między innymi) moim tekstem, a także bardzo fajnym opowiadaniem Grahama Mastertona i wielu polskich mistrzów horroru.
Albo – bliżej, 28 lutego w Kawiarni Naukowej na wydarzeniu kulturalnym „Kulturkampf” na które serdecznie zapraszam: http://www.facebook.com/events/586610104686488/
A póki co – idę krzyczeć dalej.
Ciii…
Comments
Powered by Facebook Comments