Bez kategorii

„Pierdol się, Polsko”

zdjęcie bezczeszczenia

Mieszkam w złym kraju, gdzie żyją źli ludzie – nie Źli. Po prostu źli ludzie w złym czasie i miejscu. Mieszkam w szarej Polsce i często myślę o emigracji. Mieszkam w Polsce podzielonej na grupki, Polsce słabej i skłóconej. Polsce pobitej i nie mającej już sił, by lizać rany. Polsce ogarniętej autoagresją. Czasem zastanawiam się, ile w tym mojej winy. 

Tytuł wpisu nie nawiązuje do wypowiedzi Szczepana Twardocha – przynajmniej nie dosłownie, sama wypowiedź zresztą stała się już poniekąd hasłem. Twardoch na swoim prywatnym profilu na Facebooku napisał „pierdol się, Polsko” w kontekście emancypacji Śląska. Ktoś z jego znajomych wyniósł to dalej i lud chce krwi – bo Twardoch obraził kraj. A Facebook jest przecież przestrzenią publiczną. Sprawa Twardocha trafiła do prokuratury. Ludzie czekają na krew. Parę miesięcy wcześniej pewien człowiek zamieścił na swoim facebooku zdjęcie przedstawiające polską flagę w kiblu – zawtórował mu inny, umieszczając na YT film, jak polską flagę pali i spuszcza w toalecie. Facebook nie widział jednak nic złego w fladze w kiblu. Prokuratura też nie widziała.

To Polska. Kraj, gdzie nie ma nic dla nikogo, chyba, że po znajomości, chyba, że oszustwem. Polska jest też mała. Polska jest biedna. Polacy to pijacy i złodzieje i tak też sami o sobie mówią, otwarcie śmiejąc się z „polaczków” w Internecie i zagranicą. Polaczek to ten, który jeszcze nie wyjechał gdzieś, gdzie jest lepiej i gdzie mu płacą za pracę, gdzie nie musi się szarpać ze wszystkimi, od wypłaty do wypłaty.

Polska to kraj, gdzie urzędy udają, że działają, a politycy są źli. Źli są też ludzie, którzy ich wybrali, ale nikt nie wie, kim są, bo zaraz po wyborach zmieniają front. Zresztą, fronty są w Polsce dwa – bo inne się nie liczą. Polacy wiedzą, że nikt trzeci nie ma szans, więc na niego nie głosują.

Polska jest krajem sprzeczności. Bo Polacy chcą, by o nich wiedział świat, ale kiedy już się dowie, to zwykle jest Polakom wstyd.

Polski wstyd to też ciekawy temat. Bo polakom jest wstyd wszędzie i za wszystko. Kiedy jakiś człowiek, czy instytucja popełni błąd i pojawi się on na arenie międzynarodowej, to każdy Polak musi bić czołem i powtarzać, jak mu wstyd, a następnie rozszarpać winowajce – za to, że przyniósł wstyd całemu krajowi. Zwłaszcza, jeśli nie przyniósł.

Polacy są wstydliwi i jednocześnie dumni, bo chcą i mówią o tym, jaka ojczyzna była wielka. Nikt obcy nie może powiedzieć o Polsce źle. Ale sami Polacy mówią o Polsce jeszcze gorzej.

Polska armia jest mała i słaba.

Polski sport jest śmiechu warty.

Polska kultura nie ma nic do zaoferowania i jest droga.

Polskie oznacza gorsze.

Polskie jedzenie jest paskudne.

Polskie dziewczyny są piękne, ale dziwki.

Jak w Polsce ktoś coś odkryje, to i tak przecież zostanie to zablokowane i sprzedane.

Polskie miasta są brzydkie.

Polacy są głupi, ale Polak jest mądry.

Polskie góry są małe i nic nie znaczące.

Każdy by Polskę w starciu rozłożył na łopatki.

Polscy rządzący są nieudolni.

…A ich wyborcy zawsze wygrywają, więc nie ma sensu głosować.

Polacy są biedni i muszą oszukiwać.

Polacy muszą wyjeżdżać i być sługami.

Polacy nienawidzą się za to, że się nienawidzą, więc nienawidzą się jeszcze bardziej.

Polskie inicjatywy to klęski już na wstępie. Nie udało się Euro, nie uda olimpiada, nie wyjdzie nagroda.

Bo w Polsce panują układy i kolesiostwo. Każdy to wie.

Tak jest – taka jest polska rzeczywistość, szara i okrutna. Każdy to wie, więc jeśli ktoś próbuje to zmienić, to trzeba go sprowadzić na ziemię. Wtedy on także to dostrzega. W końcu Polacy są realistami. Więc cokolwiek spróbujesz zrobić, nie dasz rady, bo w Polsce są układy i kolesiostwo – no chyba, że sam wejdziesz w układ. A jeśli to zrobisz, to potwierdzisz tylko tę tezę.

Ta notka nie ma zakończenia, ani też jakiegoś szczególnego początku. Jest w niej za to pytanie. Oto ono:

Czy to ludzie tworzą rzeczywistość, czy rzeczywistość ludzi?

Comments

comments

Powered by Facebook Comments

Pisarz, zjadacz popkultury, publicysta.