Wprost W świecie słów
Niewiele czasu minęło, od ostatniego wywiadu ze mną, w którym opowiadałem o najlepszej z najlepszych książce – mojej orchidei. Tymczasem na poczytnym blogu http://wswiecieslow.blogspot.com pojawił się wywiad ze mną w serii „Kulisy polskiego horroru”. Prowadzącą była cudowna Paulina Król – i powiem Wam, że dawno mi się tak dobrze nie rozmawiało sieciowo (nawet z Sapkowskim). A to oznacza właściwą osobę na właściwym miejscu. A skoro tak, to i sama rozmowa musiała wyjść dobrze – tym bardziej zapraszam do przeczytania jej zapisu.
Paulina Król: Dokończ zdanie: Jestem Michał i…Michał Stonawski: Jestem Michał i jestem maniakiem książek – o, może tak. To cholernie trudne pytanie, bo dużo się ciśnie na usta. I piszę grozę. I jem orzeszki. I potulnie służę memu kotu :)Paulina: Moim kotom spodobałaby się ta odpowiedź ;) Co spośród tych rzeczy najbardziej Cię inspiruje?Michał: Orzeszki.To oczywiście jedyne, co mogę w jakiś sposób wyróżnić, pozostałe czynności są na równi. Będąc bardziej serio – trudno mi oddzielić moje bibliofilstwo od pisania. To po prostu nierozerwalnie związane. Nie umiałbym zrezygnować z jednego i kontynuować drugie.Paulina: Wyczytałam, że piszesz, odkąd skończyłeś 8 lat, więc prawie tyle czasu, ile umiesz czytać. Co takiego pisał ośmioletni Stonawski?
Odpowiedź na to i inne pytania znajdziecie TUTAJ
A skąd „Wprost” w tytule? Ano, bonusowo dodam, iż moje nazwisko pojawiło się na stronie tego popularnego pisma – razem z innymi, w artykule o podboju internetu przez antologie z serii „31:10”.
Skoryguję tylko jedną rzecz:
(…) A tymczasem Halloween 31.10 pobrano już 16 500 razy.
To nie jest prawda. Z dumą mogę powiedzieć.
Comments
Powered by Facebook Comments