Wędrówka #2 – Strach
Otworzyłem oczy, obudzony przez głosy przyjaciół. Był środek nocy, coś uwierało mnie w plecy (chyba korzeń). Poraziło mnie jasne światło. Moi dwaj kumple siedzieli w kucki przy zapalonej latarce. – Co…? – zapytałem jeszcze zaspanym głosem. – Ced, coś…
Wędrówka #1 – Początek opowieści
Tak sobie myślałem. A może by tak trochę napisać o tych moich podróżach donikąd? W sumie – pomysł dosyć świeży, bo sprzed paru minut. Ale że mam chęć, to zacznę. Tak często wspominam o tym, że co jakiś czas…