O tym, jak z szalonego pomysłu zrobić książkę.
Dwa lata. 17 lipca 2012 roku, razem z moim przyjacielem, muzykiem i fotografem, Krzysztofem Bilińskim, zaczęliśmy pracę nad czymś, co roboczo nazywało się „Projektem domków strasznych”. Ale historia tego przedsięwzięcia sięga o wiele głębiej w przeszłość. Zanim rozwinę, chciałbym…
Ciiiii…
<szeptem cichym jak szelest tego ducha za Tobą> Pamiętacie ten wpis? <i jeszcze ciszej, jak skrzypienie nożyc demonicznego krawca szykującego się, by zrobić sobie z Twojej skóry sweterek na zimę, który stoi za tym duchem tuż za Tobą> No……
Nawiedzony dom w Wieliczce
Chodzą słuchy, że Stonawski znów coś kombinuje. Słuchy mają rację, bo Stonawski zawsze coś kombinuje. Ostatnio parę cosiów… ale do rzeczy. Choć w zasadzie wiele nie będzie, bo obowiązuje mnie tajemnica, którą sam sobie narzuciłem. Dość powiedzieć, że jest fajnie,…