Wędrówka

Wędrówka do źródeł

wpisowy

Znów się zaczyna – nie skończyłem ostatniej Gawędy i zrobię to, kiedy wrócimy – jednocześnie zaczynając następną. Od poniedziałku do środy nie będę dostępny nigdzie, znikam bowiem w lasach między Starym Sączem a Krynicą – Zdrój. Lasach dosyć dużych, gęstych i górzystych, bo to przecież wschodnie Karpaty. 

Zdjęcie nie przedstawia trasy wędrówki, a jedynie kierunek – jak znam życie, po powrocie trasa okaże się szlaczkiem wijącym się pomiędzy górami, po ich szczytach… i być może wcale się nie skończy w Krynicy? Kto wie.

trasa

Najważniejsza jest droga – znów czuję jej wezwanie, znów nastała jesień. Ta wędrówka jest też szczególna, po raz pierwszy bowiem zamiast wychodzić prosto spod domu – dojeżdżam w jakieś miejsce i dopiero stamtąd idę dalej. Obszedłem Kraków w koło – chyba najwyższy czas na dalsze wypady.

Tymczasem – bywajcie, przyjaciele!

Droga wzywa.
Znów.

Comments

comments

Powered by Facebook Comments

Pisarz, zjadacz popkultury, publicysta.