Grojkon 2011 – Relacja (2)
Dzień drugi Konwenty to dziwne miejsca. Człowiek wstaje po zaledwie paru godzinach snu i nie jest prawie w ogóle zmęczony. Nie inaczej było tym razem. Jak na cywilizowanych ludzi przystało, przed śniadaniem chcieliśmy się choć trochę umyć. Niestety, tu…
Wakacyjna gawęda: Na fantastyczny szlak!
Słońce świeci, z nieba leje się nieznośny żar i nawet tu, w górach, nie daje on wytchnienia. Dopiero w nocy, kiedy kula ognia chowa się za gdzieś za horyzontem, można odetchnąć. Ale i tak… jest ciepło. Ziemia paruje, nagrzany beton…