Winter is comming
Nie udało mi się debiutować w żadnym z pism fantastycznych. Nawet się za bardzo nie starałem. Jakoś tak udało mi się zrobić to poza pismami. Dobrze to czy źle – nie wiem. Ale miałem ambicję, by kiedyś jednak opublikować coś…
Nowe pokolenie fantastyki
Przyszedł marzec. Miesiąc garncowy, który uświadomił mi, że do matury pozostało niewiele już czasu, a ja umiem mniej, niż nie umiem – czyli prawie nic. Ale marzec nie tylko z tego zasłynął. Jak to na początku każdego miesiąca, trzeba było…