Dzieje się!
Dzieje się, a ja nie piszę? Karygodne. „Lecznica” rośnie z dnia na dzień. No, może nie dosłownie ( mój leń walczy bardzo niehonorowo), ale mimo wszystko – rośnie. Zaczynam wierzyć, że dam radę skończyć pisanie do września, lub końca tegoż.…
Winter is comming
Nie udało mi się debiutować w żadnym z pism fantastycznych. Nawet się za bardzo nie starałem. Jakoś tak udało mi się zrobić to poza pismami. Dobrze to czy źle – nie wiem. Ale miałem ambicję, by kiedyś jednak opublikować coś…
31.10: Premiera!
Pod tym tajemniczym tytułem kryje się równie tajemnicza bomba. Mianowicie – książka. „Halloween po polsku” kryje w sobie ponad 20 opowiadań polskich autorów (w tym i mej skromnej osoby) . Jest to projekt o tyle niesamowity, że uknuty w…
Nowe pokolenie fantastyki
Przyszedł marzec. Miesiąc garncowy, który uświadomił mi, że do matury pozostało niewiele już czasu, a ja umiem mniej, niż nie umiem – czyli prawie nic. Ale marzec nie tylko z tego zasłynął. Jak to na początku każdego miesiąca, trzeba było…