Wakacyjna gawęda: Dwie drogi.
Słońce przygrzewa, wielkie upały skończyły się, a woda cicho pluska w jeziorze. Myślę, że jest to odpowiedni moment, by podjąć wakacyjną gawędę. Zresztą, nie tylko… (stąd też tytuł) choć o tym później. Z tego, co pamiętam, skończyłem w momencie, kiedy…
Wakacyjna gawęda: Na fantastyczny szlak!
Słońce świeci, z nieba leje się nieznośny żar i nawet tu, w górach, nie daje on wytchnienia. Dopiero w nocy, kiedy kula ognia chowa się za gdzieś za horyzontem, można odetchnąć. Ale i tak… jest ciepło. Ziemia paruje, nagrzany beton…
Pióro z nowym tuszem.
Wakacje powoli się rozkręcają. Wróciłem z klasztoru Benedyktynów (relacja już niedługo!), jutro w moim domu organizowany będzie ,,Cedricon” (nieoficjalny konwencik grozy, dla przyjaciół), a już w piątek zaczynają się Dni Fantastyki… nie wspominając o rychłych wynikach maturalnych i rekrutacji na…
Prywatnie tak (3)
Przychodzi taki czas, że coś się musi skończyć, aby inne musiało się zacząć. Tak jest i teraz. Powiem Ci, że to jest bardzo niezwykłe uczucie, graniczące trochę z niepokojem i niedowierzaniem, dziwne, bo szalona radość, która miała się pojawić jakoś…
Prywatnie tak (2)
Tonight’s the night Dziś. Noc, cisza i tylko zapach EarlGrey’a mącący spokój. Dziś jest mój dzień pisania, noc właściwie. Tonight’s the night. Te nocne godziny, kiedy świat zamiera, dla mnie stają się okazją do wyjścia z klatki. Zawsze bardziej lubiłem…
Prywatnie tak (1)
Powaga męczy. Czasem, choć tematów do opisania dużo, choć Wena męczy – trzeba przystopować. W końcu ile można pisać o świecie, problemach politycznych/etycznych/religijnych/niepotrzebne skreślić ? Co jakiś czas trzeba wrzucić na luz. Zając się czymś przyziemnym, odpocząć i zastopować. O…