• Film,  Opowiadania,  Pisanina,  Prywatnie tak

    Prywatnie tak (5)

    Piątek. Wieczór. Dosyć spokojny – temperatura utrzymuje się na kompromisowym, ni to ciepłym ni zimnym, poziomie. W głośnikach gra Ennio Morricone. Spokój i cisza – to lubię. Dobry czas by wrócić do jakiegoś życia, prawda? Dawno nie pisałem. I nie…

  • Film,  Muzyka,  Pisanina,  Prywatnie tak,  Recenzje

    Niespodzianka

    I już. Skończył się rok 2010, dla mnie czas pełen przemian takich jak własne mieszkanie, studia, nowi znajomi, praca i długo upragniony debiut literacki. Dlatego na rok 2011 patrzę z wielkim optymizmem, powoli realizując swoje plany. Ale dosyć o tym…

  • blog,  Prywatnie tak,  Romantycznym okiem

    Wesołych świąt!

    Wszystkim czytelnikom (bloga i nie tylko ;p) chciałbym życzyć jak najcieplejszych (w sercu) świąt okraszonych białym puchem i zapachem świątecznych wypieków unoszącym się w domach. Oby Wam nadchodzący rok przyniósł wiele miłych niespodzianek, powodów do uśmiechu i łez radości. A…

  • Książki,  Opowiadania,  Pisanina,  Prywatnie tak,  Recenzje

    Po trochu

    Ach, straszne jest życie studenta! Naprawdę. Nie dość, że głodno, to jeszcze pieniądze tak jakoś szybko znikają z kieszeni, a ponarzekać nie można, bo nie dość, że kierunek fajny i ludzie świetni, to jeszcze znikanie pieniędzy to tylko i wyłącznie…

  • Prywatnie tak

    Prywatnie tak – Ścieżka wolności

    Troszkę zaniedbałem blog przez ostatni czas. Rzecz jasna, nie bez przyczyny – musiałem trochę poukładać w życiu, przystosować się do nowych warunków, dostosować grafik. Ponieważ jednak jestem Homo sapiens (sapiens), to przedsięwzięcie musiało mi się udać. I o to jestem,…

  • Prywatnie tak

    Waka-waka – cyje!

    Wybywam. Od jutra (19.09.10) – na tydzień mnie nie ma. Poza wszelkim zasięgiem, poza czasem i przestrzenią, gdzieś w puszczach i borach – pod gwieździstym niebem, nad jeziorem, przy ognisku. Tam jest moje miejsce na ten tydzień. Wakacje się kończą…

  • Książki,  Muzyka,  Pisanina,  Prywatnie tak,  Recenzje

    Luźno w piątek

    Spokój. Cisza. Miło. Piątkowy wieczór zbliża się powoli. Z kuchni dolatuje mnie zapach przygotowywanego obiadu, z głośników słychać Kaczmarskiego. W łagodnym półmroku pokoju widać cienie książek. Za oknem szumi wiatr… Muszę jeszcze popracować. Poprawić dwa opowiadania, odpisać na parę maili.…

  • blog,  Książki,  Prywatnie tak

    Wakacyjna gawęda: Meta, czyli start.

    Byłem wczoraj na basenie. To odkryty zbiornik, zaraz koło ,,wielkiej wody” nieopodal góry Żar. Właściwie, to były to dwa baseny – jeden dla dzieci, drugi – większy – dla tych większych dzieci. Późne popołudnie. Słonko przygrzewa, jak gdyby chciało przysmażyć …