Dzienniczek Romański #1
Kraków żegna mnie gęstymi warstwami chmur i pokropującym deszczem. Samolot wzbija się w górę, w głowie szumi mi krew. Chwilę później jestem już nad chmurami. Białe morze towarzyszy mi aż do Rzymu. Rzym jest gęsty, dominuje prosta zabudowa, jakieś palmy.…
Co można spakować w 11 minut?
Znów tu jesteśmy, Przyjacielu – Ty i ja. Droga – choć ośnieżona i często nieprzejezdna – wzywa bez względu na porę roku. Myślałem, że uda mi się przezimować spokojnie – myliłem się. Z roku na rok trakt wzywa mnie coraz…
Spacer #2 – Pierwszy stopień do Pokoju
To już? Znów czas, na gawędę? Tak – to czas. Opowieści są jak rzeki – zbyt długo wstrzymywane, w końcu zaczynają rozsadzać tamę, przelewać się górą. Porywają, niczym spieniona fala powodzi, całkowicie poza kontrolą. Ta opowieść nie jest inna, dlatego…
Spacer #1 – Bez planu i mapy
Zbierzcie się, przyjaciele. Tutaj, niedaleko. Nie chcę podnosić głosu, ani powtarzać dwa razy. Właśnie tak, w kręgu. Jak czyniono przed wiekami i jak przez wieki będzie się czynić, bo przecież opowiadanie gawęd chyba najmocniej leży w ludzkiej naturze. Snucie historii…
Stonawskiego nie ma
Jeśli Stonawskiego nie ma, to znaczy, że poczuł. A jeśli czuje, to znika. Stonawski wróci. A kiedy wróci, znów będzie czas na gawędy – dostałem swego czasu wiele maili i prywatnych wiadomości, że powinienem kontynuować gawędy – była zima. Była.…
Wędrówka do źródeł
Znów się zaczyna – nie skończyłem ostatniej Gawędy i zrobię to, kiedy wrócimy – jednocześnie zaczynając następną. Od poniedziałku do środy nie będę dostępny nigdzie, znikam bowiem w lasach między Starym Sączem a Krynicą – Zdrój. Lasach dosyć dużych, gęstych…
Bez Celu #3 – Gdy zapada noc
Nocą historie stają się lepsze. Świat zwęża się do ogarniętego światłem kawałka przestrzeni czyniąc go przyjaznym, dostępnym, poznanym. Tam dalej czyha czerń. Nie jest nieprzenikniona – uwierz mi, lepiej by było, gdyby była. Czerń wchłania świat stopniowo, pozostawiając jego kształty…
Bez Celu #2 – Droga
Dziewiątka Znów się spotykamy – Ty i ja. O ile mnie pamięć nie myli (a trzeba Ci wiedzieć, że czasem tak się dzieje), skończyłem swoją opowieść w momencie, kiedy nasi trzej bohaterowie – czyli ja, Charlie i Franek, spali smacznie…
Bez Celu #1 – Gawęda przy skraju drogi
GAWĘDA PRZY SKRAJU DROGI Mój Przyjacielu, Wróciłem z wędrówki – nie tak, jak się spodziewałem, po dziesięciu dniach od chwili, kiedy ostatni raz na horyzoncie zamajaczyły mi wysokie zabudowania Nowej Huty, a po siedmiu. Nie mogę jednak Ci powiedzieć, czy…
The Poland Dead #1 – Pierwsze dni
Kiedyś podobno istniał Wielki Świat. Ojciec opowiadał mi o Sieci oplatającej całą planetę. Mówił, że mógł rozmawiać przez gadającą skrzynkę z ciocią mieszkającą na Nowym Kontynencie, wiele, wiele tysięcy kilometrów dalej. Mówił też, że kiedyś ludzie latali jak ptaki…
Wędrówka #4 – Głupota
Witaj, Przyjacielu! Znów zrobiło się zimniej. Podobno niedługo ma spaść śnieg. Szczerze? Czekam na niego z wytęsknieniem. Śnieg zawsze sprawia, że rzeczy wyglądają lepiej, czyściej, schludniej. Zakrywa nasz szary świat obiecując zmiany, przygotowywane dla nas za białą kurtyną. Usiądźmy…
Wędrówka #3 – Kuchnia
Hile, Przyjacielu. Znów się spotykamy. Robi się coraz zimniej, podejdź do ogniska, ogrzej swoje utrudzone ręce. Jeśli masz coś do jedzenia, wrzuć do wspólnego garnka. Jeśli nie, ugoszczę Cię jak króla. Na drodze każdy posiłek to danie warte co…