Komercja czy artyzm? cz.1 – Polski rynek
Pisząc mały felieton „Rzemieślnik czy Artysta” nie spodziewałem się, wyjdzie z tego dyskusja na około trzysta komentarzy i 200 „lajków”. Oczywiście, próżno ich szukać pod wpisem, w dobie FB większość spraw załatwia się tam, nad czym ubolewam, bo wnioski z…
Wakacyjne tu i tam.
Ach, dorwałem się na chwilkę do komputera i sieci. I strasznie się nazbierało dużo… wszystkiego, podczas tej mojej nieobecności. I się nazbiera. Ale do rzeczy – piszę, aż furczy. I trzeszczy. Klawiatura, ma się rozumieć. Opowiadania, Lecznica, bajki (?!). I…
To co, widzimy się na Krakonie?
Już jutro startujemy. A w sobotę najbardziej oczekiwany Blok Horroru i Sensacji, a wystąpią u mnie: Krzystof Billiński, który opowie o książce okultystycznej Michał Gacek zaprezentuje swoją powieść „Endemia” Łukasz Śmigiel pokaże jak popełnić zbrodnie niemal doskonałą Robert Cichowlas podpowie,…
Stonawski w Nowinkach – podcast już dostępny!
W piątek (30.08) miałeś okazje rano i po południu posłuchać mnie, oraz Adama Ochwata w radiu. Opowiadaliśmy o Krakonie, a ja napomknąłem coś o swojej twórczości. Trochę terma była (co słychać, czasami mi się zabełkotało), ale i tak wyszedłem stamtąd…
Stonawski w Nowinkach
Z OSTATNIEJ CHWILI: Jutro (dzisiaj) będę opowiadał o konwencie Krakon 2012, oraz swojej beletrystyce. Opis za radiem studenckim „Nowinki” (Oj, trzeba będzie ich naprostować :)): KRAKON!!! To zlot miłośników szeroko pojętej fantastyki, która jest zarówno częścią literatury, ale także…
Krakon się zbliża…!
Lato w pełni. Pisanie też. Nie spałem od… wielu godzin. Piszę. To okrutne, co człowiek potrafi robić ze swoim organizmem dla pasji. Ale do rzeczy. Może najpierw notka zgodna z nazwą bloga? Na głównej stronie Krakonu 2012 pojawił się news…
Luźne myśli o fandomu polskiego przyszłości
Byłem ci ja w 2011 roku na Falkonie. Byłem też i wcześniej, lecz to prawie rok temu w Lublinie zaczyna się historia moich przemyśleń odnośnie przyszłości polskiego fandomu. Zaczyna się ona na spotkaniu autorskim ze znanym i lubianym Jarosławem…
Dzieje się!
Dzieje się, a ja nie piszę? Karygodne. „Lecznica” rośnie z dnia na dzień. No, może nie dosłownie ( mój leń walczy bardzo niehonorowo), ale mimo wszystko – rośnie. Zaczynam wierzyć, że dam radę skończyć pisanie do września, lub końca tegoż.…