Polska koko, już nie spoko
Ależ się posypały gromy! Wybór „Koko euro spoko” na hymn naszej reprezentacji (przypominam, że hymnem całego Euro 2012 jest wciśnięty nie wiadomo skąd i dlaczego Endless Summer) podziałał wręcz elektryzująco na większość Polaków. Na mnie też. Kibicem nie jestem, a…
Jak naprawić Polskę?
Rzadko poruszam tematy polityczne. Nigdy się też do tego nie garnąłem, polityka jest dla mnie szambem, z którego – kiedy już się wejdzie – nie da się uwolnić. W jednym z sezonów „Z archiwum X” ktoś powiedział, że polityka…
Rzygać mi się nie chce
Jakiś czas temu wpadłem w sieci na pewien obrazek. Konkretnie chodziło o znaną wszystkim „sprawę Madzi”, która stała się sprawą jej rodziców i tego co, jak i kiedy robią. Opis obrazka głosił „Rzygać już mi się chce, jak słyszę…
Koniec tego!
Postanowiłem kończyć z pisaniem. Recenzje, felietony, opowiadania, książki – to nie dla mnie. Nawet ten mój blog. Wczoraj, kiedy włączyłem u moich dziadków telewizor, dostałem objawienia. Oglądając parę serwisów informacyjnych udało mi się odnaleźć Prawdę o życiu, kosmosie i…
Winter is comming
Nie udało mi się debiutować w żadnym z pism fantastycznych. Nawet się za bardzo nie starałem. Jakoś tak udało mi się zrobić to poza pismami. Dobrze to czy źle – nie wiem. Ale miałem ambicję, by kiedyś jednak opublikować coś…
Ja, bóg.
Oczywiście, tytuł tego wpisu jest prowokujący (jak to tytuły bywają). Nie ma tu miejsca na samozachwyt, a jedynie rozważania wynikłe z koncepcji, która od paru(nastu) dni chodzi za mną i nie chce się odczepić. Jak tak – mówię sobie…
Zew dziczy
Podróżowałem od czasu, kiedy nauczyłem się chodzić. W wieku lat sześciu razem z dziadkiem odbywaliśmy wielogodzinne wycieczki po górskich lasach na Orawie. Ale tak naprawdę podróżować zacząłem dopiero niedawno – gdyż odbywać się to zaczęło na innych zasadach; umiłowaniu…
Obojętność
Siedzenie w takiej pracy, jak moja (jeszcze o niej napiszę w stosownym momencie) ma swoje plusy. Po przejściu przez parę tekstów, przychodzi czas na przerwę, w której mogę napisać wreszcie o tym, co gnębi mnie od dni paru. Znalazłem…
Jak umilić sobie zimę
Wiatr i mróz smagają świat za oknami. Stare okna przepuszczają chłód, piecyki ledwo dyszą. Nawet mój kaflowy, który – dzięki swoim umiejętnościom – zwie się Mefisto, ciągnie na ostatnich grzałkach. Kiedy wyglądam na ulice, na termometrze kreska opada na…
I co teraz?
Jak było do przewidzenia – „nasz” rząd, nie bacząc na setki tysięcy głosów mówiących stanowczo „nie” i wczorajsze manifestacje (we wszystkich miastach było ok 100 tyś. ludzi, w samym Krakowie 15 tyś.) podpisał dzisiaj w ACTA. Już samo to…
I’ll be there
Środa, 25 stycznia i piątek, 27 będą dniami bardzo dla mnie zabieganymi. Dlaczego? Może zacznijmy od… przyjemniejszej rzeczy. Serdecznie zapraszam 27 stycznia od godz. 18 do klubu „Masada” na krakowskim Kazimierzu. Odbywać się tam będzie 32 już „Kulturkampf”,…
NIE dla ACTA!
Prawdopodobnie to mój ostatni wpis na tym blogu. Prawdopodobnie można go będzie oglądać jeszcze tylko przez parę dni. Prawdopodobnie. Jeśli pewna ustawa – ACTA – wejdzie w życie, mój blog, tak jak i wiele innych miejsc w…